Niestandardowy sposób położenia nowej glazury
Nie podlega żadnej dyskusji, że co pewien czas w każdym domu czy mieszkaniu należy przeprowadzić remont – jego częstotliwość i zakres zależy oczywiście od kilku czynników, miedzy innymi od tego, jak szybko możemy znudzić się obecnym wystrojem wnętrz. Podobnie rzecz się ma z meblami – większość z nich, zwłaszcza tych mało oryginalnych wymieniamy co jakiś czas, gdy się opatrzą. Pomalowanie mieszkania, kiedy chcemy je odświeżyć, nie wiąże się z wielkim bałaganem w całym mieszkaniu – inaczej sprawa wygląda, gdy zamierzamy zmienić glazurę w kuchni czy w łazience. Jest to praca nie tylko żmudna i ciężka, ale też i powodująca, że w całym mieszkaniu będzie przez pewien czas gruz i unoszący się wszędzie kurz. Jednak jest sposób, aby nasza łazienka zyskała nową, przepiękną glazurę, a w mieszkaniu nie będzie strasznego bałaganu. Stanie się tak, jeśli zamiast skuwać ze ścian starą glazurę, położymy na nią nowe płytki. Jest wiele zalet takiego rozwiązania, jednak podstawowym warunkiem będzie, aby stara glazura dobrze trzymała się ścian. Należy koniecznie to sprawdzić, dokonujemy tego za pomocą lekkiego opukiwania każdej płytki, w różnych miejscach, trzonkiem niedużego młotka. Jeśli przy uderzeniu słyszymy głuchy odgłos, oznacza to, że dana płytka jest słabo umocowana do podłoża i że w tym miejscu znajduje się puste miejsce. W takim przypadku daną płytkę trzeba skuć, a miejsce to wypełnić zaprawą murarską do takiego poziomu, jak pozostałe – sąsiednie płytki.